Wyzwolenie Wolsztyna

 

W wyniku drugiego rozbioru Polski w 1793 roku Wielkopolska znalazła się pod panowaniem pruskim. W tej "najdłuższej wojnie nowoczesnej Europy" Wielkopolanie wykazali się wytrwałością, cierpliwością i godną najwyższego podziwu patriotyczną postawą.

11 listopada 1918 r. powstała niepodległa Polska. Jednakże Poznańskie, podobnie jak i pozostałe ziemie zaboru pruskiego: Pomorze i Śląsk nie weszły automatycznie w skład Rzeczypospolitej. Ich powrót do macierzy wiódł odmiennymi drogami. W całej Wielkopolsce sytuacja była bardzo napięta. Przyjazd Ignacego Paderewskiego, wielkiego patrioty, delegata Komitetu Narodowego Polskiego, który w drodze z Paryża do Warszawy zatrzymał się w Poznaniu w dniu 26 grudnia, odegrał rolę decydującą.

 

Dnia 27 grudnia 1918 r. w godzinach wieczornych padły w centrum Poznania pierwsze strzały. Rozpoczęło się powstanie wielkopolskie. Rozgorzał orężny bój ludu wielkopolskiego o wolność i przepędzenie pruskiego ciemiężcy z naszej ziemi.

Wiadomość o wybuchu powstania w Poznaniu dotarła bardzo szybko na prowincję. W powiatach, w których Polacy mieli znaczną przewagę ruch powstańczy był już przygotowany. Również na ziemi wolsztyńskiej Polacy chwycili za broń. Po opanowaniu Grodziska i Wielichowa dowódcy postanowili opanować Wolsztyn.

Akcja zdobycia miasta rozpoczęła się w nocy z 4 na 5 stycznia 1919 roku. Całą jednostkę podzielono na trzy grupy, pierwsza atakowała od strony drogi Tłoki – Wolsztyn w kierunku na ulice: Wschowską, Poznańską i Rynek; druga – pluton wielichowian pod dowództwem plutonowego Kubiaka wraz z drużyną krzywińską – nacierała w kierunku ulic: Biała Góra (dzisiejsza ulica dr Roberta Kocha) i Podgórna; trzecia natomiast uderzała w kierunku na Berzynę i posuwała się wzdłuż toru kolejowego celem zajęcia dworca i cmentarza - oddział ten miał spotkać się z powstańcami z Obry dowodzonymi przez Nikodema Wojtkowiaka. Oddziały pod dowództwem ppor. Zenktelera, które nadciągały od strony Gościeszyna, bez większych przeszkód zajęły ulice: Biała Góra i obecną ulicę 5-go Stycznia aż do kościoła ewangelickiego. Natomiast atak powstańców od strony Karpicka przez park okazał się również skuteczny, zajęli oni ulice: Wschowską oraz Rynek. Jedynie na ulicy Poznańskiej doszło do wymiany ognia, gdzie Niemcy ostrzeliwali od strony jeziora Wolsztyńskiego nadchodzący oddział; po krótkiej walce żołnierze wroga zostali zmuszeni do wycofania się. Wschodnia część miasta została przez powstańców zdobyta.

 

Niemcy zaciekle się bronili koło Placu Kościuszki i kościoła ewangelickiego, a z budynku dawnej pastorówki padł strzał, który zabił powstańca Antoniego Przybylskiego z Jurkowa.

Dowódcy niemieccy rozkazali rozstawić na starostwie i poczcie, ciężkie karabiny maszynowe. Chcieli w ten sposób powstrzymać powstańców atakujących od strony dzisiejszej ulicy 5-go Stycznia i dworca. Polacy chcąc zdobyć pocztę przedarli się na cmentarz katolicki i z tego miejsca zaczęli ją ostrzeliwać. Niestety silny ogień ciężkiego karabinu maszynowego uniemożliwił im podjęcie natarcia.

Natomiast ze skweru obok poczty Niemcy prowadzili ostrzał artyleryjski wzdłuż dzisiejszej ulicy 5 stycznia.

Po kilku godzinach zaciętych walk, z inicjatywy mieszkańców, wszczęto z Niemcami pertraktacje w dawnej restauracji pani Meerowej. Zawarto umowę, która przewidywała że zarówno oddziały niemieckie jak i polskie opuszczą miasto.

 

 

Natomiast podczas trwania negocjacji do Wolsztyna zaczęli przybywać mieszkańcy okolicznych miejscowości a powstańcy podzielili się na dwie grupy. Grupa ppor. Siudy na Rynku, a grupa południowa w rejonie cmentarza i ulicy Biała Góra. Po podpisaniu ugody na Rynek przybył ppor. Zenkteler i ogłosił powstańcom jej warunki. Żołnierze, jak i mieszkańcy z nie zadowoleniem przyjęli tę wiadomość, a gdy oddziały z Wielichowa, Kościana i Krzywinia zaczęły się wycofywać w stronę Komorowa z zachodniej części miasta padły strzały. Powstańcy uznali ten czyn za nie dotrzymanie umowy, chwycili za broń i zaatakowali pozycje nieprzyjaciela. Zdezorientowani żołnierze niemieccy zaczęli w popłochu uciekać, a inni poddawali się. 5 stycznia 1919 rokuWolsztyn został wyzwolony.

Zdobycie Wolsztyna stało się dogodnym punktem wypadowym dla dalszych akcji na odcinku frontu zachodniego. W następnych tygodniach toczyły się krwawe i zacięte boje o Kopanicę, Kargowe, Babimost i Grójec Wielki. W dniu 16 lutego 1919 roku podpisano rozejm w Trewirze, kończący działania zbrojne.

Dzięki poświęceniu powstańców Wielkopolska z chwilą podpisania traktatu pokojowego w Wersalu została włączona do niepodległego państwa polskiego.

 

 

 









SP1 Wolsztyn

SP1 Wolsztyn


SP1 Wolsztyn






Wszystkie prawa zastrzeżone. Copyright © by www.sp1wolsztyn.pl 2010 - 2024
"Zezwala się na wykorzystywanie materiałów zamieszczonych w witrynie w innych publikatorach,
pod warunkiem podania źródła ich pochodzenia"


Osób online: 3

stat4u